Panny wyklęte


1 marca obchodzone jest moje ulubione polskie święto narodowe - Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. To niesamowicie poruszające i współczesne święto, w trakcie którego poprzez różne formy upamiętniani są walczący w opozycji antykomunistycznej po II wojnie światowej. To dzień, w którym wspominane są postaci tj. Inka, Witold Pilecki, Jan Rzepecki, Emil Fieldorf. Przez wiele lat komunizmu nazywano ich faszystami, „zaplutymi karłami reakcji” czy „bandami reakcyjnymi”. Ich walka w obronie wartości narodowych i wolnościowych została ukarana w większości przypadków wyrokiem śmierci i bezimiennym pochówkiem. Dopiero w dzisiejszych czasach IPN odnajduje walczących w tamtych czasach, a tym samym przywraca im możliwość bycia bohaterem dla wielu kolejnych pokoleń.


Tego dnia miałam okazję uczestniczyć w pięknym koncercie w Palladium, który miał tam miejsce w ramach projektu „Panny Wyklęte”. Jest to wspólna inicjatywa Dariusza Malejonka z Fundacją Niepodległości, którzy zaprosili do współpracy polskie artystki w celu stworzenia albumu muzycznego zainspirowanego historią kobiet z szeregów Żołnierzy Wyklętych. Wśród piosenkarek, które wzięły udział w projekcie są Marika, Marcelina, Lilu, Kasia Kowalska i siostry Przybysz. Koncert był niesamowity. Atmosfera poruszająca, a wykonania piosenek rewelacyjne. Cześć i chwała bohaterom!


2 komentarze:

Anonimowy pisze...

skarbie drogi znalem osobiście kobietę której zamordowano w1946r ojca bo zobaczył jak ci "wyklęci żołnierze" kradną pieniądze przeznaczone na wypłate dla robotników. potem grozili córce śmiercią a dzisiaj stawia sie tym konkretnym bandytom (w ROW-ie) pomniki.ZAnim się zaczniesz kims fascynowac -najpierw dobrze go poznaj.Pozdrawiam szczęścia życzę.

Anonimowy pisze...

Chciałem ci tylko Skarbie przypomnieć,że mocodawcy Inki -małolaty ,która powinna była uczyć sie , założyć rodzinę i pracowac dla siebie i Polski chcieli dla Polaków po sześciu latach krwawych okupacji III wojny światowej-pomyśl o tym.IPn uprawia prymitywną propagandę -życie w tamtych czasach było bardziej skomplikowane niż to IPNowskie goebbelsy opisują.Pozdrawiam Cię