Cinema snacks - infographic

At the new year's eve many people go to the cinema. Of course with some snacks. Today I found in the Internet an interesting infographic about it. I think that I'm not going to eat popcorn at the cinema anymore :)

infographic

Wyprzedaże

Dziś wybrałam się po raz pierwszy od bardzo długiego czasu do centrum handlowego na zakupy. Oczywiście ze względu na wyprzedaże. Muszę jednak powiedzieć, że odrobinę się zawiodłam. Bardzo ciężko znaleźć było coś wyjątkowo specjalnego, no i irytujące było powtarzające się w każdym sklepie deja vu. To niesamowite jak wszystkie sieciówki opierają się na zaledwie kilku trendach wyniesionych z wybiegów.



Oczywiście musiałam jednak wrócić do domu z dwoma parami butów i jednym naszyjnikiem. Buty i biżuteria to moje uzależnienie, które zresztą nie jest rzadkim schorzeniem wśród kobiet.


szpilki i slippersy


Pierwszy nabytek to klasyczne prawie, czarne szpilki z ZARY, z delikatnym czubem oraz paseczkiem i wiązaniem na kostce. Są przepiękne i wygodne. Wydłużają nogę, nadają elegancji każdej stylizacji. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu.



szpilki klasyk czarne


Drugim moim nabytkiem są czarne slippersy z czaszką, również z ZARY. Są bardzo wygodne i od tej pory będą należeć od klasycznej części mojej garderoby, którą noszę zawsze, kiedy nie wiem, w co się ubrać.

slippersy klasyk

Trzecim nabytkiem jest naszyjnik ze Stradivariusa. Ogromne naszyjniki, które często stanowią jedyny element dekoracyjny stylizacji modne są już przez drugi sezon. Mi bardzo odpowiada ten trend. W Stradivariusie znajduje się wiele przyjemnie wyglądających ogromnych naszyjników, w naprawdę niewielkich cenach (24,90), które warto jest zakupić na ten karnawał.

Kolejnym zakupem, już nie ubraniowym, ale wyprzedażowym, jest  podkład Max Factor 
Facefinity All Day Flawless 3 in 1. Jest to świetny podkład, który kryje w sobie 
aż trzy profesjonalne narzędzia do makijażu: fluid, baza i korektor.  Kosmetyk jest naprawdę rewelacyjny i niedrogi, bardzo polecam.



Carrie Bradshaw i Moby



Carrie Bradshaw z "Seksu w wielkim mieście" to jedna z moich ulubionych serialowych bohaterek. Ogólnie sam serial należy do oglądanych na okrągło w wolnym czasie. Po pierwsze dlatego, że bardzo mnie relaksuje i rozśmiesza. Po drugie jego akcja ma miejsce w Nowym Jorku, mieście moich marzeń. Po trzecie, pomimo zupełnie innej ery mody, z czym wiążą się totalnie odmienne trendy, stylizacje głównych bohaterek są niesamowicie inspirujące. Po czwarte ze względu na fabułę, która dla mnie jest wciągająca i wiarygodna, a także dobrze wyreżyserowana. Każdy odcinek to inny temat, mimo to historia w ramach całego serialu jest spójna i wciągająca.




Do stylizacji bohaterek "Seksu w wielkim mieście" wrócę na pewno w innym poście. Dziś jednak zwróciłabym uwagę na inny element, który zawsze był dla mnie inspirujący w tym serialu. Wiąże się to też z czynnością, jaką dziś przez cały dzień uskuteczniałam - projektowanie wnętrz. W moim wykonaniu było to po raz kolejny przemeblowanie mojego jedynego pokoju tak, aby ergonomicznie wycisnąć z niego jak najwięcej oraz optycznie jak najbardziej go powiększyć.

mieszkanie Carrie Bradshaw


Mieszkanie singielki Carrie Bradshaw strasznie mi się podobało. Pomimo tego, że do największych także nie należało, przestrzeń była świetnie wykorzystana. Mam tu na myśli mieszkanie przed gruntownym remontem, który bohaterka przeprowadza w pierwszej filmowej części serialu. Zmiany widoczne na zdjęciach poniżej.

mieszkanie Carrie Bradshaw

Carrie Bradshaw wardrobe

Oczywiście najlepszym elementem apartamentu Carrie Bradshaw była garderoba, która stanowiła zarazem przejście z sypialni do łazienki. Ale inne fajne elementy to firanko-zasłonka oddzielająca pokój dzienny od sypialni (które były jednym pomieszczeniem), regał z książkami wzdłuż przejścia przy kuchni, czy cały chaotyczny wystrój. Bardzo też mi przypadło do gustu to, że wszystko jest zagospodarowane właściwie w jednej, otwartej przestrzeni (nie licząc łazienki). Kolory, które tam przeważają, różnorodność, lekki przepych i chaos - to wszystko powoduje, że mieszkanie to jest po prostu urocze i wygląda przytulnie.

mieszkanie Carrie Bradshaw

mieszkanie Carrie Bradshaw

Carrie Bradshaw apartment colours

Carrie Bradshaw computer

Pomimo tego, że Moby nie ma nic wspólnego z projektowaniem wnętrz i przemeblowywaniem mieszkań pod tym postem zamieszczam jedną z jego piosenek. W piosenkach Moby'ego można odnaleźć wszystko, co lubię w muzyce: delikatność, eklektyzm różnych dźwięków i gatunków, ciekawą linię melodyczną, melancholię, nieoczywistość. Poniżej przedstawiam super piosenkę "Shot in the back of the head" z teledyskiem w reżyserii samego Davida Lyncha, idealnie wpasowującego się w nastrój utworu.



my DIY christmas gifts

As I wrote in some earlier post there is many possibilities and ideas about DIY presents for christmas. I choose few options and now I want to show what I did.

Christmas are great time for creating something. It really inspire me. About some christmas gifts I'm consistent. Every year I prepare DIY gifts because I think that it is better do something by your own and with family and friends in mind than only buy something. But on the other hand I always try to make something not only pretty and for standing and doing nothing with it. Useful presents are better at all. Good example of useful christmas gift for girls is bath salt and for males personalized cup or mugful. This year I'm going to have really huge christmas celebrations and there is going to be a lot of people: family and friends. That's why I decided to make something smaller. The final decision is some induced photos with me and recipients in a nice frame, DIY christmas cards and  DIY gingerbread muffins for everyone and DIY christmas mixed tea for girls and DIY personalized cups for men.

So here below is some photos of my work done. Mostly christmas cards. There is also my own gingerbread muffins recipe. Oh! I'm so looking forward for this christmas!












Gingerbread muffins:


1. Mix dry ingredients: 250g  of flour, 2 little spoons of baking powder, 179g of powder sugar, few big spoons of gingerbread spice, pinch of cinnamon and salt
2. In other bowl mix wet ingredients: 2 eggs, 125ml of milk and 100g of melted butter
3. Mix dry and wet ingredients and add 1 bar of milk chocolate in pieces
4. Put into the muffin molds, the best would be with Christmas decorations
5. Bake for 18 minutes in 180C
6. It looks the best with decorative gold or silver ribbons.



Here below is few other photos of making gingerbread muffins:





Marry Xmas!

Pasta z tofu i suszonych pomidorów

Bardzo lubię tofu. Pierwszy powód to przepyszny smak, drugi - tofu jest dużo zdrowsze i bardziej dietetyczne niż np. ser feta, a tak samo nadaje się jako dodatek do sałatek. Ale trzeci powód, chyba najważniejszy, to uniwersalność tego sera. Z tofu można wycisnąć właściwie wszystkie smaki. Tzn. w zależności od dodatków, oczywiście.

Bardzo lubię wietnamskie sałatki z dodatkiem tofu (zwłaszcza z wietnamczyka na chmielnej!). Ale dziś zamieszczę post dotyczący pasty z tofu z dodatkiem suszonych pomidorów, czosnku i ziół.


tofu




tofu

Spis składników z opisem czynności:

1. 1 kostka sera tofu - pokrojoną w kawałki włożyć do pojemnika od blendera
2. dodać 6-8 większych kawałków suszonych pomidorów i polać 6-8 łyżkami zalewy oliwnej ze słoika
3. przecisnąć przez praskę 4 ząbki czosnku i dodać do pojemniczka
4. posiekać trochę świeżych ziół: bazylię, natkę pietruszki i posypać suszonymi ziołami prowansalskimi i pieprzem
5. polać 3 łyżkami octu balsamicznego
6. wszystko razem zmiksować

Pasta gotowa. Jest wyśmienita na kanapki z dodatkiem rożnego rodzaju sałat (np. roszponki, rucoli i zwykłej sałaty).



tofu


Smacznego!

Dziś jest bardzo spokojny, przyjemny dzień. Na dworze piękne słońce ociepla Warszawę. Wszystko wygląda dużo delikatniej. Dlatego też pozostając w tym spokojnym nastroju dziś utwór Erika Satie.



Frank Sinatra i prezenty świąteczne typu DIY

Moim marzeniem jest choć przez jakiś czas mieszkać w Nowym Jorku. Jest duża szansa, że uda mi się je spełnić w przyszłości. Chciałabym wtedy spacerować, biegać i jeździć na łyżwach w Central Parku, zjeść nowojorskiego bajgla w Bagel Hole na Brooklynie, zobaczyć Times Square, pójść na operę w NYC Opera i Metropolian Opera, posłuchać koncertu w Jazz at Lincoln Center, zobaczyć tłum garniturów na Wall Street, zjeść chińczyka i ciasteczko z wróżbą w Chinatown, zobaczyć Manhattan nocą i wypić tam drinka Manhattan, wejść na Empire State Building i Chrysler Building, zobaczyć Statuę Wolności, posiedzieć na schodach Metropolitan Museum of Art i obejrzeć wszystkie zbiory tam się znajdujące, zrobić zakupy na 5th Avenue, chodzić tymi samymi ścieżkami, co Carrie Bradshow i Blair Waldorf...

Póki co w każdym razie pozostaje mi słuchać Franka Sinatry śpiewającego o tym niesamowitym mieście. I oczywiście oglądanie filmów i seriali, których akcja ma miejsce w tym magicznym miejscu :)


Ponieważ święta zbliżają się wielkimi krokami nadszedł czas, żeby zastanowić się nad prezentami. Jestem zwolenniczką prezentów wykonanych własnoręcznie, w których przygotowanie wkłada się serce, pomysłowość i estetyczną finezję. Mogą to być również własnoręcznie zrobione słodycze lub inne produkty spożywcze, które są właściwie najbardziej "praktycznymi" prezentami :)

Takie prezenty DIY są dużo milsze niż bezmyślnie kupiony przedmiot.
Poniżej kilka inspiracji i pomysłów. W kolejnym poście przyjdzie czas na konkretne pomysły przeze mnie zrealizowane.


Świąteczne ciasteczka.



Świąteczny słoiczek z konfiturami albo kandyzowanymi owocami.


Własnoręcznie zrobiony pomysłowy świecznik.


Domowej roboty nalewka.


Kartki świąteczne.


Spersonalizowany kubek.


Różnego rodzaju przybory kuchenne.


Dziwaczny stroik świąteczny.


Muffinki pierniczkowe.



Inne, które przychodzą mi teraz do głowy to np. kosmetyki domowej roboty: błyszczyk, scrub (peeling), sól do kąpieli... Oczywiście również biżuteria jest dobrym pomysłem. Albo kolaż wykonany ze zdjęć i wycinków, które przywołują miłe wspomnienia.

Nie mogę doczekać się realizowania pomysłów na tegoroczne prezenty!

Kawa

Dziś śpiący dzień, także tematem posta będzie kawa.

Po pierwsze śliczna piosenka z kawą w tytule, tym razem cudowna Ella Fitzgerald.


Po drugie kilka inspiracji pośrednio bądź bezpośrednio związanych z kawą.

















Kilka infografik z kawą w temacie.










Na koniec ciekawy filmik dotyczący kawy.


Po takiej dawce kofeiny chyba wreszcie się rozbudzę :)