Cara Delevingne, Coco Chanel Mademoiselle i "A real hero"

Na początek śliczna piosenka College & Electric Youth - A Real Hero.
Poniższy post będzie bowiem na temat "real hero" wg mnie.




Jak dziś zobaczyłam, że kolejne "beautiful story" polskiej marki Reserved będzie należeć do Cary Delevingne zdecydowałam, że to najwyższy czas, żeby to właśnie jej poświęcić ten post.




Wracając jeszcze na chwilę do firmy Reserved i kampanii promowanej przez Carę, póki co wiadomo, że zdjęcia robione były w gorącym Miami. W tym momencie jest to najprawdopodobniej najbardziej wyczekiwana przeze mnie "beautiful story" i kolekcja Reserved.



Cara Delevingne to jedna z moich ulubionych modelek. Ta 21-letnia Brytyjka jest wprost niesamowita. Przede wszystkim jest bardzo piękna. Jej charakterystyczne wielkie oczy i mocno zaznaczone kości policzkowe stanowią już markę. Cara jest ulubienicą projektantów tj. Carl Lagerfeld czy Christopher Bailey, a także fotografów, m.in. Terry'ego Richardsona. Była twarzą kolekcji Burberry na wiosnę/lato 2012 pozując w pięknych, charakterystycznych dla tego domu mody, trenczach. Obecnie jest twarzą Burberry Beauty. W sezonie jesień/zima 2012/2013 chodziła po wybiegach wielkich marek, tj. Jason WuOscar de la RentaBurberryDolce GabbanaFendiStella McCartney and Chanel.



Na ostatniej gali British Fashion Awards przyznano jej tytuł najlepszej brytyjskiej modelki roku.



W ostatnim czasie Cara spróbowała też swoich sił jako aktorka. Zagrała (bardzo) epizodyczną rolę księżnej Sorokiny w "Annie Kareninie".



 Jednak Cara najbardziej zjednuje sobie fanów nie poprzez sam modeling, ale zabawny charakter i dystans do siebie, który przejawia się różnymi minami i pozami, jakie przybiera do zdjęć, zazwyczaj prywatnych lub z backstage'ów pokazów mody. Jej najbardziej charakterystyczną miną jest zez jednym okiem, który często pojawia się u niej na twitterze (@Caradelevingne).



Poniżej kilka przykładowych wygłupów modelki.





To, za co dodatkowo lubię tę młodą modelkę, jest styl. Wśród jej stylizacji znajduje się zdecydowane mnóstwo bardzo mi przypadających do gustu. Poniżej kilka inspiracji.





Na koniec chciałabym wspomnieć o moich ulubionych perfumach, których używam już ponad rok, ale dziś przypomniałam sobie jak bardzo mnie fascynuje ten zapach i jak bardzo jestem od niego uzależniona. Mam na myśli Coco Chanel Mademoiselle. Jest to zapach o klasycznej, chanelowskiej bazie, która jest z jednej strony zdecydowana, z drugiej delikatna i kobieca (co jest zasługą paczuli, wanilii i białego piżma). Jednak  swoją nutą kwiatową bardzo różni się od pozostałych Chanel (dzięki róży, bergamotce, jaśminowi i sycylijskiej pomarańczy). Zdecydowanie polecam. Zapach nadaje się nie tylko na odświętne wieczory, ale także na co dzień.


Brak komentarzy: