Muzeum Neonów i Monika Brodka

Kolejnym moim ulubionym miejscem w Warszawie, które opiszę na blogu jest Muzeum Neonów.
 

Muzeum Neonów mieszczące się na warszawskiej Pradze jest bardzo ciekawym miejscem na mapie Warszawy. Jego kolekcja jest nieduża, jednak mimo to warto udać się w te dalekie zakątki stolicy, żeby zobaczyć świecące niegdyś relikty miejskiego krajobrazu powojennej Polski.




 Muzeum Neonów mieści się na ulicy Mińskiej 25, na terenie Soho Factory.
Wejście do Muzeum kosztuje 10 zł.

  

Jest to bardzo klimatyczne miejsce. Wg mnie obowiązkowy punk zwiedzania Warszawy dla obcokrajowców. Tego rodzaju neony były bowiem nieodłącznym elementem przestrzeni miejskiej w większych miastach Polski w latach PRL-u i 90-tych, a więc istotną częścią historii tego miasta.



 Właściciele muzeum mają plany, żeby w miejscu, gdzie stacjonuje "świetlne" dziedzictwo Warszawy, stworzyć oprócz sklepu z gadżetami (który już jest) kawiarnię i klub muzyczny. To z pewnością bardzo dobry pomysł. Neony, powrót do kojarzącej się z PRL-em estetyki, jest w tym momencie bardzo modny wśród warszawiaków, o czym świadczy wiele sklepów z gadżetami inspirowanych tą charakterystyczną stylistyką.

Dodatkowo to muzeum jest świetną inicjatywą, która ma na celu dokumentację i ratowanie, konserwację i odkrywanie historii neonów, które w swoim najlepszym okresie, lat 60-tych i 70-tych, ozdabiały niemal każdy sklep, kawiarnię, bibliotekę czy dom handlowy. Poza tym to nie tylko zwykłe muzeum z eksponatami rozwieszonymi na ścianach. Układ neonów stanowi instalację artystyczną.

muzeum neonów

W scenerii, w której główną rolę grały "zabytkowe" świetliste hasła reklamowe piosenkarka Monika Brodka miała sesję zdjęciową w jednym z ostatnich wydań magazynu ELLE. Zdjęcia Agaty Pospieszyńskiej bardzo przypadły mi do gustu i to one właśnie zainspirowały mnie do odwiedzenia Muzeum Neonów.

Przechodząc do wątku muzycznego tego postu - bardzo podoba mi się muzyka Brodki. Wg mnie jest to zupełnie nowa jakość na polskim rynku muzycznym. Jej płyta "Granda" ma niepowtarzalny klimat, na który często zdarza mi się mieć ochotę. Także rzeczywiście, płyty Brodki słucham dosyć często, mimo to, zupełnie mi się nie nudzi.

Kolejnym istotnym elementem, który sprawia, że dobrze mi się kojarzy muzyka Brodki jest moda. Nie ulega żadnym wątpliwościom, że Monika Brodka to najlepiej ubrana polska celebrytka. Jej styl zawsze wyprzedza trendy na długo przed tym, jak opanują polskie ulice. Inną sprawą jest, że często to właśnie ona wyznacza miejskie trendy. Jedno jest pewne, ma odwagę ubierać się naprawdę oryginalnie i awangardowo, często bardzo kolorowo, wręcz neonowo (tak w temacie neonów).

Poniżej jedna z moich ulubionych piosenek Brodki, dotycząca właśnie Warszawy.


Brak komentarzy: