Moją ulubioną kolekcją na ten sezon jest Burberry Prorsum, gdzie królują słodkie serduszka, panterka, paski, burgund, beże i brązy. Jak zwykle jest to pomieszanie elegancji z nonszalancją, oxfordzko-paryski styl. Od sławnej kraty tej brytyjskiej marki wolę te śliczne serduszka, które mam nadzieję na torebkach i innych dodatkach wpiszą się na stałe w kanon burrberrowski
Innymi kolekcjami na ten sezon, które przypadły mi najbardziej do gustu są DKNY z kultową już Carą oraz moje ukochane Dolce&Gabbana.
Cara wcieliła się w kampanii DKNY już po raz drugi w rolę prawdziwej mieszkanki Nowego Jorku. Bardzo podoba mi się ten luźny, miejski styl. Duże swetry i kurtki, kaszkietówki, obcisłe rurki, a wszystko utrzymane w basicowych kolorach - szarościach, czerni i granatach.
Kampania Dolce&Gabanna to jak zwykle włoskie, romantyczne klimaty. Ten włoski duet zdecydował się na trochę kontrowersji wykorzystując w swojej kolekcji motywy chrześcijańskich ikon, a sesję umieścił w krużgankach zakonnych z zaaferowanymi księżmi w tle. Mimo to koronka, cekiny, czernie, szarości, złoto i czerwień bardzo do mnie przemawiają, a ikony w formie nadruków na sukienkach dalekie są od profanacji, wg mnie bliżej im raczej do chrześcijańskich inspiracji.
I tym razem moda sprawiła, że jesień (choć na dworze zrobiło się już naprawdę nieprzyjemnie - mokro i zimno) nie jest taka straszna. Dodatkowo Paryż nauczył mnie nie przejmować się taką pogodą - wystarczą dobre buty i parasolka, oraz coś do zawinięcia szyi i gotowa jestem jesienią podbijać świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz