Już od tygodnia czuć w powietrzu wiosnę. Wychodząc rano na zajęcia od słuchania z ipoda wolę śpiew ptaków. Powroty do domu są coraz cieplejsze i jaśniejsze. No i wszystko wydaje się łatwiejsze.
Wiosna jest moją ulubioną porą roku. Nie tylko ze względu na walory, które opisałam powyżej, ale też dzięki różnorodności dopuszczalnych dzięki pogodzie stylizacji. W porównaniu do zimy, w czasie której cała się opatulam ciepłymi szalami i kurtkami, a także do lata, kiedy codziennie biegając w krótkich szortach i bluzce na ramiączkach szukam cienia do schowania.
To właśnie wiosną można dobierać różnorodne stylizacje bez względu na widzimisię pogody. Moje ulubione elementy to beżowy lub czarny trencz, skórzana ramoneska, mokasyny i kapelusz. Ach! wiosna jest też idealnym momentem do poruszania się po całym mieście na rowerze, który od niedawna stał się dodatkowym elementem stylizacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz