Wczoraj miałam okazję odwiedzić najpiękniejszy ogród jaki widziałam w życiu. Do tego nie należał on do byle kogo, ale do najbardziej znanego impresjonisty, Claude'a Moneta.
Giverny to niewielka miejscowość pod Paryżem, mieszcząca się w Górnej Normandii. W miasteczku znajduje się dom i ogród Claude'a Moneta, które są udostępnione do zwiedzania i spacerów.
Dom malarza jest bajkowy i niesamowicie inspirujący. Z jednej strony jest niewielki, z drugiej dosyć spory. Z jednej strony ma charakter dosyć wiejski, sielankowy, z drugiej znajduje się tam wiele elementów miejskich. Prawie każdy pokój ma swój odmienny klimat, oparty jest na jednej tonacji kolorów, tj. lila, błękit, żółć czy szarość. Wiele tam wzorów, koronek, dodatków, dekoracji, szczególików, co zaważa o przytulności wnętrz. W prawie każdym pomieszczeniu znajduje się śliczny kafelkowy kominek.
Na dole, po lewej stronie jest pokój dzienny z kanapą, stolikiem kawowym.
Za nim mieści się ogromna pracownia artysty, z wielkim oknem, które umożliwia wpuszczenie odpowiedniej porcji światła dziennego do pracy malarza. W pracowni wszystkie ściany pokryte są obrazami Moneta. Prawie wszystko zostało zachowane w oryginalnym rozkładzie.
W pokoju znajdują się szezlong i fotele obite pięknym materiałem w angielskie róże. To pomieszczenie zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Przede wszystkim dlatego, że było to najbardziej zapełniony obszar moimi ulubionymi obrazami, w jakim kiedykolwiek byłam. Po drugie po raz pierwszy od bardzo, bardzo długiego czasu poczułam chęć chwycenia za pędzel i malowania!
Po prawej stronie na dole domu znajdują się pomieszczenia gastronomiczne - wielka żółta jadalnia z szerokim i długim stołem zastawionym krzesłami na środku oraz niebieska kuchnia wyłożona dekoracyjnymi kafelkami, z miedzianymi garnkami rozwieszonymi na ścianach oraz tradycyjną kuchnią paleniskową.
Góra domu to pomieszczenia mieszkalne, tj. sypialnia Moneta czy pokój gościnny. Każdy gabinet ma swój niepowtarzalny klimat, przewodni kolor, ładne koronkowe firanki oraz duże okno z widokiem na ogród kwiatowy.
W większości pokojów rozwieszone są prace japońskich artystów. Wydaje się, że były one inspiracją dla tego genialnego impresjonisty.
Ogród Moneta to wprost raj na ziemi o tej porze roku. Cały jest tak idealnie zaprojektowany, tak genialnie skomponowane są w nim kolory, barwy, kwiaty, zapachy, ścieżki, alejki... znowu miałam wrażanie przebywania w tajemniczym ogrodzie.
Przede wszystkim pełno w nim różnego rodzaju róż, ale oczywiście nie tylko. Bo znaleźć tam można naprawdę wiele rożnych odmian i kolorów kwiatów. Niektóre zaskakujące, tj. fioletowe kwiaty czosnku czy liliowe i różowe dzwonki. Ale kwiaty to tylko jedna część ogrodu Moneta.
Druga to bajkowy zielony ogród ze stawem, mostkami oraz sławnymi liliami wodnymi i nenufarami. Mostki są niesamowicie romantyczne, w stawie stoją łódki... wszystko wygląda tak, jakby zostało wyjęte z obrazów Moneta. Świetne miejsce do spacerów i posiedzenia na ławce w pobliżu wody, która chłodzi i daje ukojenie nawet w największe upały. My oczywiście spędziłyśmy tam trochę czasu czytając "Tajemniczy Ogród", który jak zwykle idealnie pasował do takiego pięknego i spokojnego miejsca.
A teraz trochę o samym właścicielu tych cudownych włości. Claude Monet to francuski malarz i czołowy przedstawiciel mojego ulubionego nurtu w malarstwie - impresjonizmu. Do Giverny przeprowadził się dopiero po skończeniu 43 roku życia, w skutek licznych depresji i problemów, w celu odizolowania się od społeczeństwa, stworzenia sobie własnej enklawy. Dzięki temu miejscu poprawił swoje samopoczucie i zaczął więcej tworzyć oraz sprzedawać obrazów. Ustatkował się i ustabilizował swoją sytuację materialną i życiową. W ostatnich latach swojego życia przeżywał problemy związane ze wzrokiem, co skutkowało też zmianą sposobu malowania w kierunku bardziej abstrakcyjnym. W 1926 roku zmarł i został pogrzebany na cmentarzu w Giverny.
Moimi ulubionymi obrazami autorstwa Moneta są:
różne obrazy z łódkami z Giverny
interpretacje Katedry w Rouen
różne obrazy przedstawiające nenufary
Praktyczne informacje dotyczące wyprawy z Paryża do Giverny:
Do Giverny nie jest się łatwo dostać, kiedy nie ma się własnego środku transportu. Choć z drugiej strony też nie jest to bardzo trudne. Poniżej kilka praktycznych informacji z tym związanych:
-do Giverny z Paryża można się dostać pociągiem jadącym do Vernon ze stacji St. Lazare (bilet 20 euro w dwie strony, kasuje się na stacji), w Vernon jeżdżą autokary do Giverny (4 euro w jedną stronę)
-drogę z Vernon do Giverny można pokonać też innymi środkami transportu niż autokar - taksówkami, rowerami (wypożyczenie 14 euro/doba) albo na piechotę (5 km, my drogę powrotną pokonałyśmy na piechotę, droga jest przepiękna! mija się piękne zielone polany, drzewka, farmę strusi i pastwiska krówek)
-łączny transport trwa ok. 2 godziny = 1 godzinę pociągiem, potem czeka się na autobus (bo niestety nie są kompatybilne z przyjazdem pociągów), 20 minut autobusem
-ponieważ pociągi i autokary jeżdżą rzadko, warto wcześniej to wszystko przygotować
-bilet do Domu i Ogrodu Moneta kosztuje 5 euro ulgowy dla studentów, a 9,50 pełny
-przy tym muzeum mieści się bardzo fajny sklep z pamiątkami, tj. notesami, podkładkami pod mysz komputerową, teczkami z obrazami Moneta, dlatego warto i na to zaplanować jakąś sumę
-Muzeum otwarte jest tylko do 18, a mimo że nie zwiedza się długo, to jednak bardzo miło jest spędzić trochę czasu w ogrodzie (myślę, że 3 godziny łącznie jest wystarczające)
Wizyta w Giverny była dla mnie niesamowitym przeżyciem. Po pierwsze ze względu na zwiedzanie domu i ogrodu Claude'a Moneta. Po drugie dlatego, że zobaczyłam jak wyglądają francuskie miasteczka poza Paryżem. Po trzecie dlatego, że w trakcie tej wizyty pogoda była tak przepiękna, a krajobrazy tak cudowne, że te widoki, które były mi dane zobaczyć, pozostaną w mojej pamięci do końca życia.
5 komentarzy:
pięknie, aż chce się tam pojechać :)
Dzięki za cenne wskazówki, za piękne opisy .. pojadę bo byłam w Paryżu 3 razy i mam zamiar tam jezdzic co jakis czas .. teraz koniecznie do Giverny ...bo kocham Moneta :)))) dzieki Bea
Piękne zdjęcia właśnie mieliśmy zamiar się tam wybrać
czy mogłabyś napisać czy trudno o bilety do domu i ogrodu
pozdrawiam Hanka
Jadę , jadę jadę ...w maju ..myślę , że będzie pięknie , mieszkamy blisko St. Lazare .. pociąg jest z rana .. będziemy w Giverny ..pozdr jeszcze raz Bea
Pasujesz Piękna Dziewczyno do ogrodu Moneta.
Pozdrawiam
Prześlij komentarz