Podium zajmuje Burrbery. Zarówno resort (kolekcja na przedwiośnie):
Jak i spring/summer (genialny cały pokaz, filmik z rewelacyjnym podkładem muzycznym - Christopher Bailey ma idealny gust muzyczny, dostępny pod linkiem). Z tej kolekcji chciałabym mieć każdą jedną rzecz. Pojawiają się znowu moje ulubione pastele (szczególnie cieszę się na błękit, koral, lilię, miętę i róż), koronki, delikatne zdobienia, płaszcze oversize, piękne sweterki z kokardą na plecach oraz bardzo ładne szpilki i torebki do ręki:
Zaraz za Burberry Prorsum - Louis Vuitton:
I Chloé:
Następnie J. W. Anderson:
I Alexander Wang:
Dlatego pomimo przepięknych serduszek, panterki, pasków, żyrafich łatek, burgundów i beży, brązów i czerni w genialnej kolekcji Burberry Prorsum Fall 2013, o których pisałam w tym poście, warto spróbować inspirować się również przyszłymi kolekcjami, skoro są one publikowane już teraz.
A na koniec trochę dobrej muzyki wykorzystanej w pokazie mody męskiem Burberry spring/summer 2014. Wraz z całym pokazem ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz