Ponieważ wraz z listopadowym chłodem do mojego, do tej pory spokojnego i uporządkowanego, życia wdarło się trochę zmęczenia i zabiegania dzisiaj tylko kilka inspiracji. Nie ma bowiem dla mnie nic bardziej odprężającego niż piękno zamknięte w obrazkach. Ach, i oczywiście delikatna muzyka w tle.
Dzisiaj na ten zmęczony wieczór, który próbował mnie rozbudzić arktycznymi powiewami, ale mu się to zupełnie nie udało delikatna piosenka "Soul Purpose" zespołu Nightmare on Wax, która odeśle mnie w ciepłe przysłowiowe objęcia Morfeusza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz