Wiosenne porządki

Nareszcie przyszła wiosna. A wraz z nią przypomnienie o porządkach i odgracaniu mieszkania, wybudzaniu się z zimowego snu ciemnych popołudni spędzanych w domu, kiedy nie widać, że nie jest do końca posprzątane ;) Na szczęście dziś to już nie to samo, co w czasach, gdy w każdym mieszkaniu palono węglem przez całą zimę, więc wraz z przyjściem wiosny trzeba było czyścić brud od sadzy. Mimo to wiosenne porządki są zdecydowanie wyczerpującym zajęciem.

Wiosenne porządki nie różnią się tak bardzo od tych cotygodniowych. No dobra - to jest właśnie ten czas, w którym robimy rzeczy zostawiane na później, zaglądamy tam, gdzie zazwyczaj nie zaglądamy z odkurzaczem i środkami czystości. Ale to także czas na zmiany - remanenty w szafach, przemeblowania w pokojach. No i oczywiste odgracanie - wyrzucanie wszystkiego, co zdążyło się nazbierać przez ten rok, a co nie ma żadnej wartości - ani sentymentalnej, ani użytkowej.

Poniżej postaram się przedstawić kilka zasad dobrych wiosennych porządków.

1. Zaplanuj
-zrób listę rzeczy, które są do zrobienia
-dogadaj się ze współmieszkańcami co do podziału obowiązków
-zaznacz w kalendarzu co kiedy zrobisz (choć ja jestem zwolenniczką, że jeżeli da się, warto upchnąć to na jedną sobotę i mieć to za sobą)

2. Co zrobić? - podpowiedź
-zmienić pościel na letnią
-wyprać koce i narzuty
-wyprać wykładziny i dywany
-wyprać zasłony i wyczyścić karnisze
-umyć okna
-umyć ściany w często dotykanych miejscach, tj. przy kontaktach
-umyć drzwi
-umyć kaloryfery i przestrzeń za nimi
-odsunąć wszystkie meble i wyczyścić przestrzeń za nimi i pod nimi
-odkurzyć sufit
-wyczyścić żyrandole
-wyczyścić wentylatory
-wyjąć i odkurzyć książki, umyć regały
-posprzątać w szafkach i szufladach, pawlaczach itp.
-przejrzeć kosmetyki i leki
-przejrzeć składowiska starych gazet i magazynów
-schować zimowe ubrania głębiej, a wyjąć wiosenne i letnie
-zrobić remanent w ubraniach, butach i dodatkach
-przesadzić kwiatki

+ zwykłe sprzątanie (ścieranie kurzy - tym razem dokładniej i w miejscach, do których zazwyczaj nie chce nam się zaglądać, odkurzanie, mycie podłogi, porządne wyczyszczenie kuchni, pranie, porządne posprzątanie łazienki)

3. Wyrzucaj to, co przeterminowane, brzydkie, zniszczone...

4. Oddawaj to, co nieużywane, niepotrzebne, zdublowane, za małe, za duże...

5. W szafie przy remanencie poprzekładaj wszystko na prawą stronę, ładnie poukładaj. Ubrania, których nie nosisz już od jakiegoś czasu najlepiej odłóż i zorganizuj Swap Party z przyjaciółkami

6. Zrób małe przemeblowanie. Mogą to być bardzo małe zmiany, tj. zmiana sposobu przechowywania np. garnków - kup podstawkę z przegródkami na pokrywki, biżuterii - pojemnik z przegródkami i podziel wg rodzaju biżuterii. Może to być też zwiększenie przestrzeni, np. dzięki powieszeniu głośników na ścianie.

W poście tym inspirowałam się 6 lekcją prawdziwej Perfekcyjnej Pani Domu.

Mam co prawda różowe rękawiczki do sprzątania, ale te są wprost przepiękne!

W nagrodę za dzielne sprzątanie upiekłam dla siebie i męża wieczorem pyszną szarlotkę kokosową, na którą przepis znajdziecie tutaj.

A w nagrodę za porządny remanent w ubraniach kupiłam sobie kilka nowych ubrań :) choć muszę powiedzieć, że trochę mnie zmiażdżyła ilość ubrań, jaką mam w szafie. Remanent zajął mi 3 godziny, a kręgosłup wprost mi wysiadał :) Poniżej kilka zdjęć z tej walki.





Mam jeszcze inne miejsce, w którym robię wiosenne porządki. Mój laptop. Warto właśnie na wiosnę uporządkować trochę sprawy na swoim komputerze, powyrzucać różne śmieci, które zdążyły się przez ten rok nazbierać, zrobić selekcję zdjęć i odpowiednio je pokatalogować, oczyścić pulpit, odinstalować programy, których już nie używamy. No i najważniejsze - zrobić backup (przynajmniej raz w roku!).

O porządkowaniu dokumentów domowych napiszę jeszcze innym razem, ale wiosenne porządki to również dobry czas na to.

Dziś śliczna piosenka zespołu, który jest niesamowity i nigdy mi się nie nudzi, choćbym słuchała tego non stop - Florence and The Machine:

Cieszę się strasznie, że pogoda na dworze nareszcie zachęca do wysiłku, wychodzenia, biegania, robienia. Mam wrażenie, że gdy na dworze jest cieplej mam po prostu 4 razy więcej energii i jestem dużo bardziej produktywna. Oby ten stan potrwał jak najdłużej! Już nie mogę się doczekać wypraw rowerowych, jak tylko będę miała wolny czas wyciągam swój różowy rower i zaczynam jeździć! A tu zdjęcie z pierwszego wiosennego spaceru tego kwietnia (bo w tym roku już pierwszy zaliczyłam w marcu, jak było dwa dni udawanej wiosny).

Brak komentarzy: