Przy diecie wegetariańskiej/wegańskiej/semi-wegetariańskiej/lakto-owo-wegetariańskiej... organizm narażony jest na niedobory różnych składników mineralnych i witamin. Chodzi tu przede wszystkim o niedobór wapnia, żelaza, witaminy D oraz B12. Ponieważ sama nie jem mięsa już od ponad 2 miesięcy i czasami odczuwam te niedobory, m.in. poprzez częste skurcze czy pulsowanie mięśni, zdecydowałam się doinformować w temacie uzupełniania tych niedoborów. Dzisiaj sposoby na dostarczenie wapnia w inny, niż mięsny sposób.
Wapno co prawda w diecie lakto-owo-wegetariańskiej, którą ja wyznaję, znajduje się we wszystkich przetworach mlecznych oraz rybach. Mimo to poniżej zamieszczam 10 składników pochodzenia zupełnie niezwierzęcego, które są bogate w ten ważny składnik mineralny, który wspomaga trwałość i funkcjonowanie kości (w tym również zębów), mięśni, używany jest przy kurczeniu się naczyń krwionośnych, komunikacji międzykomórkowej, wydzielaniu hormonów.
10 naturalnych źródeł WAPNIA:
- mak
- migdały
- sezam
- siemię lniane
- suszone figi
- liście rzepy
- liście jarmużu
- liście gorczycy
- liście szpinaku
- ser tofu
Mimo, że powyższe składniki są bogate w wapń, nadal jest to w większości niewielka dawka w porównaniu z mlekiem krowim. Np. w 100 g migdałów znajduje się 250 mg wapnia, natomiast w 100 g mleka w proszku odtłuszczonego aż 1270 mg. Jednak inaczej z wapniem mają się mak i sezam. 100 g maku dostarcza aż 1440 mg wapnia, czyli nie dość, że więcej niż mleko, to jeszcze jest to blisko 150% zapotrzebowania dziennego! Sezam natomiast w 100 g produktu zawiera ponad 1100 mg wapnia. Warto jednak pamiętać o tym, że istotną sprawą jest odpowiednie przygotowanie ziaren do spożycia - przed podaniem maku/sezamu należy zmielić go w młynku do kawy. Proces ten zwiększa przyswajalność zawartych w nich składników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz